Ciasto mandarynkowe - bez glutenu, bez laktozy

To ciasto robię co roku na Boże Narodzenie i co roku jest hitem. Oczywiście można je upiec nie tylko od święta. Słodkie, ale z delikatną goryczką mandarynek. Bez grama mąki i bez laktozy. Ciasto mandarynkowe jest bardzo aromatyczne, wilgotne, a znika w tempie ekspresowym!

Bezglutenowe ciasto mandarynkowe może sprawiać wrażenie niebanalnego, a przez to trudnego do zrobienia, ale w rzeczywistości to jeden z najprostszych wypieków. Wypróbujcie koniecznie, zwłaszcza w okresie bożonarodzeniowym. Cukier można zastąpić też ksylitolem - wtedy ciasto będzie też nieco lżejsze, zdrowsze, a i żołądki odpoczną od świątecznej rozpusty. 

Składniki:

• 300 g mandarynek (z nie za grubą skórką)
• 5 jajek
• 170 g cukru
• 200 g mąki migdałowej (zmielonych migdałów)
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Mandarynki pozbawiam szypułek i - nieobrane! - wkładam go garnka, zalewam wodą i gotuję przez około 1,5 godziny. Muszą być tak miękkie, że będzie dało się bez trudu włożyć łyżeczkę w skórkę. Zostawiam je do ostygnięcia, po czym przekrawam na pół i wyjmuję ewentualne pestki. Wrzucam do blendera i blenduję na gładko. 

Osobno ubijam lekko jajka, dodaję cukier, mąkę migdałową i proszek do pieczenia. Mieszam i dodaję pulpę mandarynkową. Dobrze mieszam. Keksówkę (ok. 24 cm długości) wykładam papierem do pieczenia i przelewam od niej ciasto.

Piekarnik nagrzewam do 190 stopni Celsjusza. Ciasto piecze się godzinę, ale 20 minut przed końcem - gdy ciasto zacznie się rumienić - przykrywam je folią aluminiową. Po tym czasie sprawdzam patyczkiem - jeśli będzie oblepiony ciastem, daję mu jeszcze kilka minut. 

Ciasto mandarynkowe udaje się zawsze i jest idealnym uzupełnieniem bożonarodzeniowego jadłospisu :)